Na zakończenie rundy jesiennej sezonu 2023/2024 zagramy w Goczałkowicach. Drużyna Łukasza Piszczka spisuje się dość solidnie, choć Starowice pokazały, że można ją pokonać!
W sobotę 18 listopada zagramy ostani mecz tej rundy, a będzie nim wyjazdowe starcie w Goczałkowicach. Jest to trudny przeciwnik, tracący mało bramek i będziemy musieli znaleźć sposób aby sforsować jego obronę.
Nasz najbliższy przeciwnik jak do tej pory zdobył 24 punkty i z tym dorobkiem plasuje się na 7 miejscu w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce przegrał na wyjeździe 2:1, a ich pogromcą był zespół LZS-u Starowice.
Ta liga jest naprawdę nieprzewidywalna i trudno odgadnąć jaki wynik padnie w danym meczu, bo wygrać może każdy z każdym.
Nasz zespół wkroczył na zwycięską ścieżkę i oczekujemy, że szybko jej nie opuści. Zdobyliśmy do tej pory 29 punktów co daje nam obecnie 3 miejsce w ligowej tabeli. Co ważne w trzech ostatnich meczach nie straciliśmy bramki, a zdobyliśmy pięć goli. Czy uda nam się zachować czyste konto i czy przywieziemy z Goczałkowic 3 punkty, to już inna historia.
Trener Łukasz Ganowicz: Goczałkowice to drużyna o bardzo wysokiej kulturze gry i ciekawym składzie poparta doświadczeniem takich zawodników jak Danch, Magiera i oczywiście Łukasz Piszczek. Jedziemy podbudowani ostatnimi zwycięstwami, a priorytetem jest aby nie stracić w kolejnym meczu bramki. Jeśli tak się stanie, to w MKS Kluczbork będziemy mieli najlepszego bramkarza rundy jesiennej, ale na to musimy zapracować bardzo ciężko całym zespołem!
To życzymy meczu na zero z tyłu i jak najlepszej gry.
Do boju MKS!