PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Pierwsza wiosenna wygrana

MKS Kluczbork zgarnął pierwszy w tym roku komplet punktów.

Pierwsza połowa to dominacja naszych zawodników, którzy strzelili dwie bramki. Do siatki trafili dwaj piłkarze, którzy wrócili do wyjściowego składu po absencji za żółte kartki. Najpierw w 14 minucie spotkania Norbert Jaszczak otrzymał piłkę w polu karnym i z 5 metrów uderzył w prawy róg zaskakując tym samym bramkarza. Później w 36 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Kamil Nykiel, który idealnie przymierzył z 35 metrów, a futbolówka odbijając się jeszcze od poprzeczki wpadła do bramki. Trafienie naszego pomocnika niemal identyczne z bramką zdobytą na jesień z Piastem Żmigród.

MKS Kluczbork miał jeszcze wiele okazji na strzelenie bramki w pierwszej odsłonie. Piłki dośrodkowywane przez Nykiela ze stałych fragmentów gry powodowały dużo zakłopotania w polu karnym Świdnicy. Co chwilę z prawej strony przed bramką rywala gościł Bartosz Włodarczyk, ale zawodnicy Polonii jakimś cudem zdołali ofiarnie wybijać piłkę spod nóg Denisa Smolarka czy Jaszczaka.

Świdnica w 18 minucie oddała strzał. Grzegorz Borowy podał do Roberta Myrty, jednak Dawid Witek skutecznie interweniował na rzut różny, po którym nie było już zagrożenia.

Na drugą połowę goście wyszli bardzo zdeterminowani i próbowali zmniejszyć rozmiary porażki, stwarzając sobie parę okazji. W 73 minucie na placu gry pojawił się Kacper Pudlik. Nasz pomocnik jednak szybko obejrzał dwie żółte kartki i opuścił plac gry, a Świdnica dostała wiatru w żagle. Bramkę kontaktową zdobyli w 87 minucie, a naszego golkipera pokonał będący z lewej strony Damian Szydziak. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry trzy minuty, ale biało-niebiescy dowieźli wygraną do końca.

MKS Kluczbork – Polonia Stal Świdnica 2:1 (2:0)

Bramki: Jaszczak 14, Nykiel 36 – Szydziak 87

MKS: Dawid Witek, Szota (Pudlik 73), Przystalski, Batelt, Wenglorz, Lewandowski (Zieliński 59), Paradowski, Jaszczak (Szymon Witek 68), Nykiel, Włodarczyk (Witkowski 59), Smolarek (Jakub Witek 68).