Po dwóch porażkach z rzędu, czas wrócić do wygrywania, a okazja nadarzy się już w najbliższy piątek! Podejmować będziemy Ślęzę Wrocław, a mecze z nimi w ostatnich latach była gwarancją dobrego widowiska!
Nasz piątkowy przeciwnik zgromadził do tej pory 37 punktów i z tym dorobkiem zajmuje 10 miejsce w ligowej tabeli. To zespół nieprzewidywalny i będziemy musieli się postarać aby powalczyć o korzystny rezultat. W rundzie jesiennej we Wrocławiu padł remis 1:1, ale to my powinnismy przywieźć do Kluczborka trzy punkty. Kropkę nad “i” w końcówce meczu mógł postawić Dawid Rachel, ale brakło precyzji w wykończeniu akcji.
Trenujemy w skupieniu przed tym meczem i zapewne każdy z naszych zawodników ma ochotę pojawić się w wyjściowej jedenastce! Zabraknie pauzujących za kartki Dawida Rachela i Michała Płonki, a reszta chłopaków pali się do gry!
Nie rozwodzimy się tu o szansach, bo w tej lidze cuda nad cudami są możliwe! Trzeba nieźle się na boisku napocić, aby osiągnąć korzystny rezultat!
My zapraszamy na Stadion Miejski w Kluczborku w piątek, 3 maja o 17:00!
Do boju MKS!