Po dwóch dniach wolnego nasi drugoligowcy powrócili do zajęć treningowych. Trener Jan Furlepa “wynajął” sobie swych podopiecznych na cały poniedziałek. Zbiórka zaordynowana została na godzinę 11.30, a koniec pierwszego dnia szlifowania formy na mecz z Wartą Poznań nastąpi o zmroku. W międzyczasie cała nasza kadra zje obiad w Ratuszowej, która niezmiennie dba o wikt naszej ekipy.
Plan pracy mikro-cyklu ukierunkowanego na to konkretne spotkanie poddany został korekcie. Wszystko z powodu przełożenia zawodów na piątek, dlatego też bardzo urozmaiciły się poniedziałkowe zajęcia. Siłownia, meczowe analizy w salce konferencyjnej i popołudniowy wypad na KKS, to program tego treningowego dnia.
Wtorek, środa i czwartek, to już wyłącznie boisko i trening techniczno-taktyczny, opracowany zapewne pod rywala, gdyż więcej szczegółów na ten temat nie znamy. Biało-niebiescy pożegnali się już także całkowicie ze sztuczną trawą i do piątku ćwiczyć będą wyłącznie w naturalnych warunkach, na wspomnianym wyżej KKS-ie i murawie, kapitalnie jak na tę porę roku, naszykowanej przez kluczborski OSiR.
fot. Jacek Nałęcz /mkskluczbork.pl