Jak Feniks z popiołów. Ślęza Wrocław – MKS Kluczbork 2:3 (2:0)
Biało-niebiescy zawody na “Oławce” zaczęli tak, jakby jeszcze drzemali w autokarze. Gospodarz praktycznie robili co chcieli, a że przy okazji byli skuteczni… Już dwa pierwsze…