PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Wysoka przegrana w Gorzowie Wlkp.

Za nami ostatni ligowy mecz na wyjeździe w tej rundzie. Niestety musimy dziś pogodzić się z bardzo niekorzystnym dla nas rozstrzygnięciem. Ulegamy Warcie Gorzów Wielkopolski aż 0:5.

Nic nie wskazywało, że aż taką wysoką porażką zakończy się to spotkanie okrzyknięte starciem o sześć punktów dwóch drużyn broniących się przed spadkiem. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo brutalna. Zespół, który w dotychczasowych meczach strzelił tylko osiem bramek wykorzystał naszą niefrasobliwość i strzelił ich aż pięć.
Dla zawodników MKS to najwyższa porażka w tej rundzie. Teraz krótki czas na analizę i chwila głębokich przemyśleń, bowiem już w przyszły weekend zmierzymy się z liderem tabeli (LKS Goczałkowice Zdrój), który w 16 rozegranych spotkaniach stracił tyle bramek, co my w jednym.

Mimo, że jako pierwsi stworzyliśmy sobie groźną okazję pod bramką Warty, to nie mieliśmy za dużo okazji w całym spotkaniu. Jedynie w 15 minucie Lewandowski dograł w pole karne gdzie głową uderzał Przybylski, jednak bramkarz był dobrze ustawiony i zdołał wybić piłkę. Do przerwy przegrywaliśmy 0:1 po bramce byłego zawodnika MKS-u Kluczbork Krauza. Po przerwie gospodarze dołożyli jeszcze kolejne cztery trafienia.

Warta Gorzów Wlkp. – MKS Kluczbork 5:0 (1:0)