Jeden z absurdów trzecioligowej grupy III polega na tym, że praktycznie do końca rozgrywek nie będzie wiadomo ile klubów z niej poleci. Wszystko zależy od ostatecznego układu sił wyższego poziomu, a chyba nie powinno tak być, bo co to kogo obchodzi jak grają tam, gdzie nas nie ma? Tym razem, z musu, przyda się zrzut tego, co wyprawiają śląskie kluby na froncie 2 ligi. Dziś, u progu kwietnia, sytuacja ta wygląda następująco:

Nawet niezbyt ogarnięty znawca futbolu zauważy, że ostatnia w tabeli Olimpia ma przed sobą jeszcze dwa mecze zaległe oraz to, że najlepsza z naszego futbolowego regionu Skra, ten sezon może dograć juniorami… nawet tymi młodszymi. Tak, tak, kapitalnie zapowiadałyby się przy Sportowej zawody z Ruchem, Rowem, czy Rozwojem, choć całej trójce z całego serca życzymy utrzymania i nie do tego pijemy.

MKS póki co wspiął się na pierwsze tak naprawdę bezpieczne miejsce w tabeli. 12 plac bez względu na okoliczności i nie tak odległe przecież niedziele cudów, daje naszej drużynie stuprocentowe utrzymanie. Biało-niebiescy mogli być w sobotę jeszcze wyżej, gdyby nie doliczony czas gry zawodów w Pawłowicach Śląskich i złoty (jak ten kluczborski Norberta Jaszczaka) gol 17-letniej latorośli Piotra Rockiego, Kevina. “Cidry” mają wprawdzie jeszcze odrobić starcie z Gwarkiem, ale nie dzielmy zawczasu skóry na niedźwiedziu.

Innym bohaterem 90 minuty został w 22. kolejce Grzegorz Mazurek z Piasta, który uchronił swój zespół od czwartej z rzędu porażki tej wiosny i zatrzymał przy okazji bardzo rozzuchwalonych w tym roku graczy z Gaci. Kiedy minęliśmy ten Żmigród w tabeli to nawet nie wiadomo, prawda? Drugi raz z rzędu przegrały “Zdzichy”. I kto by przypuszczał, że najbliższy z nimi mecz będzie o przysłowiowe 6 punktów, a stawką pierwsza dycha w rankingu?!

Nie zawiódł w Gorzowie Wielkopolskim podrażniony tydzień temu Górnik. Lider nie napracował się zbytnio, bo to i niedziela, i po rosole, więc swoje zrobił już przed przerwą. Najwyżej w tym weekendzie wygrał Rekord. Barometr Agroplonu wygląda dziś mniej więcej tak, jak jeszcze tak bardzo niedawno MKS-u i nie zapominajmy o tym. Tymczasem od miana “Rycerzy wiosny” dzieli nas tylko jedna, jedyna bramka, pewnikiem ta stracona na inaugurację z ekipą Grodu Smoka. Nie mogliśmy się jednak oprzeć temu oto widokowi.

22. kolejka: