Czternastu słupków, które w tabeli dzieliły obie ekipy przed rozpoczęciem sobotnich zawodów, na placu gry nie było za bardzo widać. Mało tego, już w 13 minucie dobrą okazję miał Paweł Gierak. Nasz obrońca zamiast nogę, wybrał głowę i spudłował po dośrodkowaniu z prawej strony. Gospodarze prezentowali większą kulturę gry i starali się prowadzić mecz. Kiedy tuż przed zejściem na przerwę, kapitalnie strzał Michała Bednarskiego obronił Konrad Skuza, to nasi widnieli już jako prowadzący na boiskowym zegarze. W 27 minucie niezbyt udanie interweniował bramkarz Górników Jakub Kopaniecki, futbolówkę w okolicy 20 metra przejął Dominik Lewandowski i pięknym uderzeniem w przeciwległy róg umieścił ją w siatce.

Odsłona numer dwa nie przybrała wiadomego w takich okolicznościach przebiegu i polkowiczanie nie ruszyli na nas z jakimś wielkim szturmem. Za to ponownie Gierak, tym razem w 51 minucie, stanął przed szansą by ukłuć faworyta drugim golem, lecz tym razem z woleja posłał piłkę nad poprzeczką… z 7 metrów. Spotkanie dalej było wyrównanie, dopóki na kolejne “żółtko” nie zapracował Hubert Krawczun. Faul w 63 minucie odbył się w niegroźnej sytuacji i był zupełnie niepotrzebny.

Dla naszego zespołu rozpoczęła się walka z czasem i z grającym już w przewadze rywalem, który całkowicie rozstawił się pod naszym polem karnym. Świetnie między słupkami spisywał się Skuza, jego chwyty były pewne, a postawa wszystkich naszych zawodników, cofniętych oczywiście na przysłowiowy “Autobus”, nieprawdopodobnie wręcz zdeterminowana. Kandydat do awansu w niektórych swych akcjach był momentami dosyć nieporadny, ale to akurat najmniejsze zmartwienie tej niesamowitej wyprawy do Polkowic.

Górnik Polkowice – MKS Kluczbork 0:1 (0:1)

Bramka: 27′ Dominik Lewandowski

Żółte kartki: Król, Wacławczyk, Galas, – Krawczun, Nitkiewicz, Nykiel, Skuza

Czerwona kartka: 63′ Hubert Krawczun (za drugą żółtą)

MKS: Skuza – Jelonek, Gierak, Krawczun, Nitkiewicz (k) – Jantos (71. Michalewski), Orłowicz, Szepeta (83. Dyr), Jaszczak, Lewandowski (61. Nykiel) – Krauz (68. Reisch)

Trener Dariusz Surmiński

Górnik: Kopaniecki – Magdziak, Kowalski-Haberek, Król (82. Świdwa), Bancewicz (62. Ciupka), Szuszkiewicz, Bednarski, Ekwueme (68. Galas), Wacławczyk, Azikiewicz (46. Staśkiewicz), Opałacz

Trener Dobi Enkeleid