PIERWSZA DRUŻYNA

Michał Glanowski rozwiązał kontrakt

– To mój ostatni mecz w barwach MKS-u – mówił 27 maja ubiegłego roku Michał Glanowski. Tak też się stało. W drugoligowym jeszcze starciu z Błękitnymi Stargard “Glana” symbolicznie założył opaskę kapitana drużyny i już go przy Sportowej nie oglądaliśmy. – Mam w tej chwili inne priorytety, w postaci rodziny i pracy zawodowej. Piłka na pewno będzie, ale już nie na takim szczeblu – mówił po zwycięskim spotkaniu z drużyną z Pomorza.

Przypomnijmy, że było to drugie rozstanie Michała z MKS-em. Poprzednie miało miejsce w czerwcu 2012 roku, po pięciu latach występów w Kluczborku, z którym przeżył dwa awanse i jeden spadek… Wówczas nasze barwy zakładał w 151 ligowych meczach, w których zdobył 18 goli. Sytuacja zmieniła się, kiedy biało-niebiescy pożegnali się ze szczeblem centralnym rozgrywek i wylądowali w 3 lidze. Nasz środkowy pomocnik ponownie przywitał się z kolegami, kiedy trener Andrzej Orzeszek rozpoczął budowę kadry po degradacji.

Do trzech razy sztuka… – Z tą decyzja biłem się praktycznie przez cały grudzień. Niestety, nie potrafiłem pogodzić pracy zawodowej z treningami i nie pracowałem na pełnych obrotach. Musiało mieć to oczywiście wpływ na moją dyspozycję i postawę podczas meczów. Dostawałem takie sygnały i doskonale zdawałem sobie z tego sprawę. Zawsze chciałem być kluczowym zawodnikiem na boisku, a to się niestety nie udało. Nie potrafię tak funkcjonować, na “pół gwizdka”, przemyślałem sprawę i odchodzę – mówi jedna z legend kluczborskiej piłki.

Zawodniczy kontrakt rozwiązany został za porozumieniem stron, lecz piłkarz nie wyklucza współpracy z klubem. – Być może kiedyś spotkamy się w MKS-ie, ale już w zupełnie innej roli (Michał regularnie zalicza kolejne trenerskie szkolenia, przyp. red). Rozbratu z piłką nie chcę brać i zapewne będę chciał gdzieś prostować regularnie kości, ale nie może to kolidować z moim życiem prywatnym. Zobaczymy, czy ktoś się mną zainteresuje – uśmiecha się były już gracz MKS-u. Łącznie w barwach MKS-u zagrał w 186  meczach ligowych i 10 pucharowych. Do dwusetki zabrakło… 4.

Michałowi Glanowskiemu życzymy powodzenia i do zobaczenia na meczach MKS-u, już na trybunach!

Zdjęcie: Jeden z ostatnich obrazków trzecioligowego epizodu futbolowej kariery Michała Glanowskiego.