PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Gwarek – MKS. Trzeba zagrać inaczej

Nasz najbliższy rywal do 3 ligi trafił przed rokiem. TS Gwarek Tarnowskie Góry na najwyższym w historii klubu poziomie rozgrywkowym zadebiutował lepiej niż udanie. Jako beniaminek zajął 3. miejsce i do końca bił się o awans do 2 ligi. Bardzo podobnie sytuacja wygląda i w tym sezonie. Po wyjazdowym zwycięstwie w ostatniej kolejce z rezerwami Górnika Zabrze, drużyna prowadzona przez Krzysztofa Górecko zameldowała się w końcu na pudle. Na pozycję tę złożyło się 6 zwycięstw, 2 remisy i tyleż samo porażek. Uwaga! Z 20 punktowych zdobyczy, Gwarek aż 15 przywiózł z obcych boisk i jest to w zasadzie jedyny czynnik sprzyjający MKS-owi.

Po kompletnie nieudanych zwodach z Miedzią II Legnica oraz wobec absencji „wykartkowanego” na sobotę Kamila Nitkiewicza, gospodarze będą zdecydowanym faworytem tego spotkania, premierowego zresztą w historii obu klubów. Tarnogórzanie mają jeszcze jeden atut w postaci personalnej obsady swojej kadry. Znajdziemy tam tak doświadczonych zawodników jak: Sławomir Pach, Dawid Jarka, Grzegorz Fonfara, Kamil Cholerzyński czy Przemysław Oziębała. Akurat ten ostatni, najskuteczniejszy w Tarnowskich Górach jest kontuzjowany i jego wstęp stoi pod znakiem zapytania.

– Jesteśmy już po wstępnych rozmowach na temat tego przeciwnika. Podchodzimy do niego z bardzo dużym respektem i zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy zagrać zupełnie inaczej niż ostatnio. W piątek po południu czeka nas jeszcze analiza jego poczynań na boisku, choć trener już zwracał nam uwagę na piłkarzy, którzy nadają ton grze Gwarka – mówi Paweł Gierak, który na jeden mecz przejmie kapitańską opaskę po Nitkiewiczu.

Dla „Giera” to przy okazji spotkanie po latach z wspomnianym już wyżej Jarką. Nasza obrońca grał już przeciwko napastnikowi Gwarka, kiedy ten występował jeszcze w barwach Odry Opole. 23 kwietnia 2014 roku nasz stoper zagrał świetną partię, całkowicie wyłączył go z gry, a MKS zwyciężył 1:0. – To bardzo groźny zawodnik, na którego na pewno będziemy musieli uważać, gdyż robi dużo zamieszania pod polem karnym – potwierdza Paweł.

Dla nas dobrą wiadomością pozostaje fakt powrotu do drużyny Pawła Krauza, który w ostatnią niedzielę nie zagrał tylko i wyłącznie z powodu umowy jaką MKS zawarł z Miedzią. Zawody na stadionie, który jest częścią większego kompleksu sportowego poprowadzi obyty na trzecioligowych boiskach Szymon Grabara z Sosnowca. Meczu z udziałem biało-niebieskich jeszcze nie sędziował, ale raz na Gwarku gwizdał, kiedy miejscowi ograli u siebie rezerwy „Miedzianki”, jeszcze w poprzednim sezonie.

Zdjęcie: Dawid Jarka przeciwko Ruchowi Zdzieszowice.