- PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Jak łyse konie. MKS i Ruch zagrają ligowe derby

Zapowiedź najbliższego meczu biało-niebieskich można by w zasadzie pominąć. Obie ekipy znają się jak przysłowiowe łyse konie. Oprócz sparingu, który odbył się na początku lipca, zaledwie 10 dni temu, MKS Kluczbork i Ruch Zdzieszowice rozegrały spotkanie 1/16 wojewódzkiego Pucharu Polski. Dwa razy górą byli „Hutnicy”, którzy przygotowawczy do sezonu test wygrali 3:0, zaś bitwę o trofeum OZPN, po dogrywce, 1:0.

MKS i Ruch na przestrzeni ostatnich lat kojarzył losy wielu zawodników. Gdyby ich zestawić obok siebie, powstałaby całkiem ciekawa trzecioligowa jedenastka, z Marcinem Feciem i Łukaszem Ganowiczem na czele, Pawłem Kubiakiem i Marcinem Niemczykiem w odwodzie oraz dinozaurami wzajemnych konfrontacji, Michałem Glanowskim, Pawłem Gierakiem, Kamilem Nitkiewiczem czy Adamem Orłowiczem oraz Michałem Bachorem, Łukaszem Damratem i Dawidem Kilińskim, pamiętającymi pierwszy ligowy mecz zdzieszowiczan z MKS-em, ten sprzed 7 lat .

W tym momencie nostalgia jednak się kończy i wkracza brutalna trzecioligowa rzeczywistość. Grupa III nie rozpieszcza ani jednych, ani drugich, a że konie lubią iść łeb w łeb, tak samo jest w tabeli. Tam nasi opolscy reprezentanci sąsiadują ze sobą, a dorobek 5 punktów nikogo z pewnością nie zadowala. Przy Rozwadzkiej szykuje się nam zatem ukraszona podtekstami konfrontacja, której końcowy wynik trudno tak naprawdę przewidzieć.

Własne boisko oraz potencjał sportowy oparty głownie o stabilność kadry, powinny być atutem gospodarzy. MKS podbudowany jest z kolei pierwszym w tym sezonie zwycięstwem, co wobec „musiku” „Zdzichów”, daje okazję na korzystny rezultat. Nie zapominajmy także, że to stuprocentowy mecz derbowy, a te potrafią rządzić się bardzo często swoimi dziwnymi prawami. Sobotnie zawody poprowadzi pan Paweł Dziopak z Tychów.

6 kolejka:

Zdjęcie: Sztab szkoleniowy Ruchu Zdzieszowice. Dla Łukasza Ganowicza i Marcina Fecia starcie z byłymi kolegami może okazać się najważniejszym tej jesieni.