Bez kategorii

MKS Kluczbork – Stal Stalowa Wola 0:0

Pierwszy celny strzał niedzielnych zawodów oddał w 5 minucie wystawiony tym razem na samej szpicy Miłosz Reisch. Uderzenie było sygnalizowane i dobrze ustawiony między słupkami Mikołaj Brylewski złapał piłkę. Generalnie, spotkanie – delikatnie rzecz ujmując – nie powalało swym piłkarskim poziomem. Następne warte meczowego raportu wydarzenie miało miejsce dopiero w 29 minucie. Wówczas to po kornerze z dystansu przymierzył Mateusz Stąporski, a futbolówka o centymetry minęła pole naszej świątyni. Wliczając w to bardzo niecelną przymiarkę Sebastiana Dei w 42 minucie, były to prawdę mówiąc wszystkie emocje tej części gry.

Przerwa w szatni nie podziałała na zmianę oblicza tego spotkania i dalej oglądaliśmy z dosyć siermiężny futbol. Oprócz kilku uderzeń z dystansu z obu stron, na boisku niewiele się działo. Dopiero w 71 minucie trybuny nieco się podniosły, kiedy wprowadzony na zmianę Marcin Niemczyk, po ziemi sprawdził czujność Brylewskiego. Golkiperowi gości udało się jednak sięgnąć zmierzającej po skosie piłki. 

"Mały" miał tego dnia ogromnego pecha. 4 minuty później po faulu Sebastiana Łętochy musiał przy pomocy kolegów z ławki rezerwowych opuścić plac gry. Chwilę późnej niebezpiecznie główkował Bartosz Brodziński, ale nad poprzeczką, a i zawody jakby nabrały rumieńców. W 84 minucie Kamil Nitkiewicz trafił w mur z rzutu wolnego, po tym jak na linii 16 metrów sfaulowany został siejący największy zamęt w obozie Stali Lucjan Zieliński.

MKS grał już wtedy o pełną pulę. Biało-niebiescy posiadali przewagę, z kolei miejscowi uciekali się często do takich właśnie zagrań.  89 minuta mogła się przyśnić Kacprowi Majchrowskiemu, który nieudanie piąstkował, lecz wszystko na szczęście wyjaśnił Tomasz Górkiewicz. Mimo sporej determinacji naszej drużyny nie udało się już niestety stworzyć akcji  na wagę trzech punktów. Piękna akcja i główka Reischa nad konstrukcją bramki zakończyła piłkarską niedzielę przy Sportowej.

Zdjęcie: Lucjan Zieliński i Kamil Nitkiewicz nie dali rady pokonać ekipy ze Stalowej Woli.

fot. Mirosław Szozda /mkskluczbork.pl 

Raport