Zaprosiliśmy rywala do tanga. Trener Jan Furlepa po meczu w Świdnicy
– Uważam, że pierwszą połowę powinniśmy zakończyć różnicą dwóch goli, a tak sami zaprosiliśmy przeciwnika do tanga, przywróciliśmy go do meczu i zafundowaliśmy sobie nerwówkę…