Mamy kolejne upragnione trzy punkty. Piłkarze MKS Kluczbork zdemolowali Pniówek Pawłowice 4:0. ????????????❤

W pierwszej połowie padła jedna bramka. Po lewej stronie mocno faulowany był Lewandowski. Piłkę ustawił Gajda, potem dośrodkował w pole karne, a tam był Krzyśków, który uderzył głową i piłka wpadła do bramki.

Wcześniej zanim gospodarze objęli prowadzenie troszkę szwankowały celowniki Biało-niebieskich. Niecelne uderzenie oddał Przybylski i Paradowski. Po jednym rzucie rożnym akcję zamykał także Błaszkiewicz ale z ostrego kąta został przyblokowany. Napór trwał, golkiper Pniówka co chwilę upominał swoich kolegów przed niepotrzebnymi faulami, ale do przerwy wynik się nie zmienił. Goście w pierwszej części zdołali zagrozić nam po rzucie rożnym z prawej strony, gdzie po oddanym strzale dobrze piłkę nad bramką wybijał Grzesiak.

Po zmianie stron już na początku porządny sygnał do ataku dał Gajda. Wpadł w obręb pola karnego z lewej strony i mocno uderzył ale piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę potem padła druga bramka. Z prawej strony był Przybylski. Zbiegł do środka i najwidoczniej celownik w przerwie poprawił, bowiem piłka po mierzonym strzale ugrzęzła w okienku.

Przyjezdni prowadzeni przez byłego trenera MKS Kluczbork – Jana Furlepę szukali bramki kontaktowej.
Jednak po drugiej stronie w krótkim odstępie czasu dwa trafienia dołożył Zieliński i było po meczu.

Najpierw Gajda podawał prostopadle i nasz kapitan kończył prawą nogą. Potem rywale stracili piłkę na 30 metrze. Zieliński ją przejął, trochę “pobawił się” z rywalami, a potem przed wychodzącym bramkarzem już tylko uderzył.

W kolejnym meczu już w sobotę zmierzymy się z Piastem Żmigród. Początek spotkania o godzinie 17:00.

ℹ MKS Kluczbork – Pniówek Pawłowice 4:0 (1:0)

⚽ Bramki: Krzyśków 38, Przybylski 48, Zieliński 72, 78

???? MKS: Grzesiak, Paradowski, Krzyśków, Błaszkiewicz, Szota, Gajda (Moś 73), Nykiel (Jóźwicki 66), Nahrebecki (Staszkiewicz 82), Lewandowski (Nemtinow 82), Przybylski, Zieliński (Begar 82)