MKS Kluczbork pokonał na wyjeździe Polonię Nysa 3:1 zdobywając ważne trzy punkty w walce o utrzymanie. Biało-niebiescy czekali na wygraną na obcym terenie od 22 sierpnia poprzedniego roku.

Od samego początku goście zdecydowanie ruszyli do ataku. W około 8 minucie dobrze operowali piłką przed polem karnym Nysy, później Jaszczak z prawej strony wyłożył futbolówkę do Włodarczyka który trafił do siatki jednak sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną.

W 12 minucie Jaszczak wypracował sobie okazję i celnie uderzył zza pola karnego. Minęło siedem minut i MKS miał rzut wolny z lewej strony. W pole karne mocno dograł Nykiel, a piłka ostatecznie trafiła do siatki zaskakując defensywę i bramkarza Polonii. W pierwszej połowie przyjezdni mieli jeszcze podobną okazję w 42 minucie. Znów Nykiel dograł w pole karne, piłka odbiła się od słupka, a nad zamknięciem akcji czuwał Zieliński, który skutecznie pokonał bramkarza.

Po zmianie stron Polonia próbowała zmniejszyć stratę, ale to MKS miał więcej okazji na podwyższenie wyniku. Swoje okazje przegrywali jednak z bramkarzem m.in. Włodarczyk i Filip Latusek. Polonia zdołała złapać kontakt, jednak punkty ostatecznie powędrowały na konto Kluczborka.

Polonia Nysa – MKS Kluczbork 1:3 (0:3)

Bramki: Jaszczak 15, Nykiel 22, Zieliński 42

MKS: Dawid Witek, Wenglorz, Przystalski, Batelt, Szota, Nykiel (Gierak), Włodarczyk (Witkowski), Pudlik (Paradowski), Zieliński (Lewandowski), Jaszczak (Jaszczyk), Filip Latusek