Nie mają łatwego życia kluczborscy juniorzy, którzy wiosną występują w lidze międzywojewódzkiej. Po wysokiej porażce 0:6 na własnym terenie z Chrobrym Głogów, podopieczni Michała Honca znów zebrali cięgi. Tym razem zaplecze naszych seniorów poległo na wyjeździe, z przedostatnim w tabeli Falubazem Zielona-Góra.
– Kolejny raz o wyniku spotkania zdecydował okres pomiędzy 25 a 45 minutą. Nie wiem co się z nami w tym momencie dzieje. W drużynie następuje jakieś rozluźnienie i to nas odcina od równej gry z przeciwnikiem. Przez najbliższy tydzień musimy porządnie nad tym popracować – szuka przyczyn porażki trener Michał Honc. Potwierdzeniem tych słów jest przebieg meczu, kiedy nasi chłopy w niecałe 10 minut dali sobie wbić 3 bramki.
Bilans naszej młodzieży to póki co jeden skromny punkcik i różnica goli -29, czego efektem jest ostatni plac w tabeli. 12 maja biało-niebiescy dostaną szansę poprawienia tego dorobku. O godzinie 12.00, na stadionie KKS-u, podejmować będą rówieśników ze Stilonu Gorzów Wielkopolski, który z 10 punktami zajmuję 6 miejsce.
MLJS, grupa „C”: Falubaz Zielona Góra – MKS Kluczbork 4:0 (3:0)
Bramki: 30′ Czarnecki, 35′ Kaźmierski, 44′, 51′ Wójcik
MKS: Banasiński – O. Skuza, Mendel, Witek (46. Kalus), Gadecki (70. Prządka), Gurok, Knopik, Paradowski, Rychlik (82. Lizoń), Suslik (78. Wojnarowski), Sypko (46. Serzhaniuk)