Goście przyjechali do Kluczborka siłą szesnastu zawodników młodzieżowych i tylko Eryk Sobków, aktualnie najlepszy strzelec ekipy z Lubina, jako ten siedemnasty, był jedynym seniorem w składzie gości. Pierwsza połowa zbyt wielu emocji nie dostarczyła. Obie ekipy oddały po jednym celnym strzale, które pewnie łapali golkiperzy obu drużyn. I tak w 28 minucie czujność Kacpra Bieszczada sprawdził Dominik Lewandowski, a po drugiej stronie Konrad Skuza pewnie złapał piłkę bitą przez Jakuba Rysia, w minucie 45.

Nazwisko gracza z Lubina wymienione zostało nieprzypadkowo, ponieważ to on otworzył wynik pierwszomajowych zawodów. Była to tak kuriozalna bramka, że aż trudno ją opisać, a to co w 51 minucie poczyniła nasza defensywa, oddać może tylko klisza kamery. Nie da się ukryć, że strata gola nieco przebudziła naszych chłopców, którzy owszem, starali się, ale do tej pory gra im się wyraźnie nie kleiła.

W 53 minucie po rogu w poprzeczkę główkował Paweł Gierak, a już w 60 minucie padło wyrównanie, tyle że bramka Norberta Jaszczaka ze względu na jego pozycję spaloną nie została uznana. 8 minut później lubinianie mogli podwyższyć. Wtedy swoją świątynię opuścił interweniujący daleko od słupków Skuza i był lobowany przez Sobkowa, ale zdążył wrócić i złapał futbolówkę. Biało-niebiescy byli już w tym momencie stroną przeważającą i wyraźnie dążyli do odwrócenia losów spotkania.

Do remisu doprowadził Michał Szewczyk, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Lewandowskiego i w 71 minucie głową wpakował piłkę do siatki. Nadzieje na komplet punktów odżyły, lecz nie na długo. Kiedy zegar wskazywał 80 minutę, rezerwy klubu z ekstraklasy przeprowadziły wyborną kontrę, którą sprytnym sprzałem po prostopadłym podaniu zamknął Jakub Sypek. Mimo usilnych starań i niezliczonych wrzutek w pole karne ze strony naszego zespołu, wyniku nie udało się już wyprostować. Mało tego. Już w doliczonym czasie gry Skuza uratował Kluczbork od straty gola nr 3, odbijając udem uderzenie Dominika Więcka z 7 metrów.

MKS Kluczbork – Zagłębie II Lubin 1:2 (0:0)

Bramki: 51′ Sobków – 71′ Szewczyk (głową), 80′ Sypek

Żółte kartki: Nitkiewicz, Szewczyk – Borkowski

MKS: Skuza – Jelonek, Gierak, Krawczun, Nitkiewicz (k) – Szewczyk (82. Jantos), Orłowicz, Szepeta (86. Nykiel), Lewandowski (83. Reisch), Jaszczak – Krauz

Trener Dariusz Surmiński

Zagłębie II: Bieszczad – Warpias, Piątkowski, Kruk, Bogacz, Soszyński (k), Sobków, Witsanko (75. Więcek), Czuban (66. Nehrebecki), Ryś (65. Sypek), Borkowski (90. Brzeżowski)

Trener Adam Buczek

Widzów 350