Aż sześć meczów 23. kolejki zakończyło się wynikiem 2:0. Rozłożone na dwa dni zwody grupy III sfinalizował niespodziewany dość rezultat (oczywiście 2:0). Po raz pierwszy w tym roku przegrała bowiem Foto-Higiena, która do niedzieli pochwalić się mogła tytułem „rycerzy wiosny”. Agroplon za sprawą dwóch skutecznych rzutów rzutów karnych Marcela Surowiaka, pomógł w ten sposób naszej ekipie, gdyż mimo porażki ze „Zdzichami”, jakaś wielka katastrofa się dla niej nie wydarzyła.
Podobne nieszczęście przytrafiło się Stilonowi. Kolejny zespół z dobra serią w rundzie rewanżowej został totalnie rozbity w Dzierżoniowie. Lechię po raz pierwszy w tym sezonie poprowadził nowy szkoleniowiec – Łukasz Kabaszyn, już na stałe, który zastąpił „strażaka” – Grzegorza Borowego. Czy ta wygrana to tylko śmiech przez łzy, przekonamy się w następnych rozdaniach.
Wysokie zwycięstwo „czerwonej latarni” skorygowało tegoroczne statystyki i wiosną nie ma już zespołów bez porażki. Na szczyt najlepszych jedenastek 2019 roku wskoczyły teraz rezerwy Miedzi Legnica. Znów spod topora uciekły „Cidry”. Tym razem w doliczonym czasie gry punkt na Rekordzie uratował Kamil Banaś. Trzy oczka zainkasował w końcu Piast. Drużyna Ediego Andradiny, dzięki przerwaniu passy bez zwycięstwa, która ciągnęła się od listopada ubiegłego roku, znów minęła nas w tabeli.
Nie jest to jednak największy problem MKS-u. Trzecioligowym rozgrywkom naszego regionu cały czas grozi i straszy je układ sił w dolnych rejonach klasyfikacji 2 ligi. Śląska piłka stoczyła się tam na samo dno, dlatego należy wziąć na to poprawkę i wbić sobie na stałe do głowy, że TYLKO 12. miejsce da pewne utrzymanie, bez względu na sytuację polityczną, dżumę w Indiach czy koklusz w Ustrzykach Dolnych.
23. kolejka: