Bramkowo piątkowy wieczór w Stobrawie otworzył się i zamknął zarazem już w 9 minucie. Prawą stroną boiska popędził Dominik Lewandowski, wyłożył futbolówkę Pawłowi Krauzowi, a ten bez problemu trafił do siatki. W tej części gry „Ibra” miał jeszcze jedną znakomitą okazję, po wrzutce Aleksandra Jelonka, ale z metra spudłował. Zanim obie ekipy poszły napić się ciepłej herbaty, Konrad Skuza obronił rzut karny, wyczuwając intencję Tomasza Jaworskiego. Jedenastka podyktowana została za faul, który w polu karnym popełnił wymieniany wcześniej Jelonek.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. MKS przeważał, a czwartoligowiec czaił się do wyprowadzenia następnej szybkiej kontry. Zmuszeni do gry pozycyjnej biało-niebiescy nie potrafili skończyć swych akcji jakimś zmysłowym i rozrywającym szyki obronne LZS-u podaniem. Oprócz dynamicznego wejścia w szesnastkę i strzału nad poprzeczką w wykonaniu Macieja Węglarza, niewiele się w drugich 45 minutach działo.

– Wypada tylko pożałować niewykorzystanych sytuacji, gdyż wynik dziś mógł być wyższy, choć Starowice zaprezentowały się bardzo przyzwoicie. Mam jednak nadzieję, że im bliżej ligi, tym nasza koncentracja i skupienie na połowie rywala będą szły w górę. Popełniliśmy też kilka błędów w defensywie, na szczęście bez konsekwencji w postaci straty gola. Chłopcy mają też już trochę przesytu klepania na sztucznej nawierzchni i liczymy na to, że za tydzień zagramy w naturalnych warunkach – mówił po meczu z czwartoligowcem trener MKS-u, Dariusz Surmiński.

Próba generalna naszej drużyny przed startem wiosennej rundy rewanżowej odbędzie się w Kluczborku, w sobotę, 2 marca, o godzinie 12.00 (boisko  do ustalenia). Przeciwnikiem naszej ekipy będzie czwartoligowy Śląsk Świętochłowice.

Sparing. MKS Kluczbork – LZS Starowice 1:0 (1:0)

Bramki: 9′ Krauz – 44′ Jaworski (nk)

MKS: Skuza (60. Franczuk) – Jelonek (46. Zatorski), Gierak (60. Jelonek), Krawczun (60. Sobala), Dyr – Węglarz (60. Michalewski), Orłowicz (60. Mazur), Nykiel (46. Szepeta), Lewandowski (46. Jaszczak), Szewczyk (60. Lewandowski) – Krauz (46. Reisch)

Odpoczywali: Gadecki i Knopik, Nitkiewicz (kontuzja)