Szkoleniowiec biało-niebieskich po raz pierwszy tej zimy nie rozpisał minut zmian jeszcze przed sparingiem. Na starcie z Odrą Opole Jan Furlepa wytypował osiemnastu zawodników, czyli tylu, ilu zasiada na ławce dla rezerwowych w meczu ligowym. Czy to już namiastka “tego” składu, jaki wyjdzie z szatni na inaugurację piłkarskiej wiosny w 2 lidze?

– Dziś ten stan określiłbym na jakieś 75 procent. Zostały nam jeszcze dwa tygodnie przygotowań do meczu z ŁKS-em Łódź i nie będę ukrywał, że chciałbym jeszcze wzmocnić naszą kadrę. Pierwszą połowę zagraliśmy dziś naprawdę na dobrym poziomie, a w perspektywie całego meczu byliśmy stroną przeważająca i stworzyliśmy więcej okazji do zdobycia gola. Bardzo boli mnie brak skuteczności pod bramką rywala, i nad tym elementem zdecydowanie musimy popracować. Cały czas wpajam zawodnikom, że oni potrafią grać w piłkę! – opiniował opolskie derby z OKS-em szkoleniowiec biało-niebieskich.

fot. Jacek Nałęcz /mkskluczbork.pl