Premierowe trafienie w barwach MKS-u Kluczbork zanotował Juliusz Molis. Dwie minuty po zameldowaniu się na placu gry oddał strzał, który dał nam 3 punkty!
Na gorąco po meczu rozmawialiśmy z Juliuszem, oto co nam powiedział.
red. Juliusz gratulujemy tego gola, było to Twoje pierwsze trafienie dla Mks-u i jak się okazało – złoty strzał na wagę trzech punktów. Dwie minuty na boisku, dostajesz piłkę, opowiedz nam jak wyglądało to z Twojej perspektywy.
- W takich sytuacjach mamy bardzo mało czasu i trzeba szybko podjąć decyzje. Ja będąc na 16 metrze i kiedy przyjmuję piłkę w kierunku bramki to po porostu oddaję strzał. Na moje szczęście ta piłka wpadła tuż przy słupku i mogłem się cieszyć z tego gola.
red. Głównie mecze zaczynasz na ławce rezerwowych, dziś dałeś dobrą zmianę, jak myślisz czy to wejście przybliży Ciebie do pierwszego składu?
- Ja jestem zawsze dobrej myśli i pracuję na to aby być w wyjściowej jedenastce. Ja robię swoję, a decyzje podejmuje trener. Mogę powiedzieć, że nie mam zamiaru odpuszczać.
Dziękujemy Juliusz za tego gola i życzymy powodzenia w następnych meczach.