- PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

Wojciech Smolnik, wiceprezes MKS-u Kluczbork: rozmowa o nowym sezonie i wyzwaniach.

Wywiad z wiceprezesem MKS-u Kluczbork – Wojciechem Smolnikiem

Wchodzimy w nowy sezon i – jak to zawsze bywa – w drużynie następują zmiany. W tym roku jednak widać, że to nie są tylko drobne roszady, ale – można powiedzieć – wręcz „manicure z pedicurem”. Odeszli tacy zawodnicy jak Szczerbal, Wojtyra, Grolik czy Wiszniowski. Wiadomo, że wypożyczenia Ćwielonga i Misztala mogły być do przewidzenia i ich odejścia nie są wielkim zaskoczeniem, ale ta czwórka, która jeszcze niedawno stanowiła o sile naszego zespołu, może dawać niektórym do myślenia.


1. Skąd tyle zmian kadrowych w drużynie? Co było powodem tych odejść i jak klub na to patrzy?

Wiadomo, że to temat, który wzbudza sporo emocji i kontrowersji wśród kibiców.

Niejako staliśmy się „ofiarą własnego sukcesu”, którym niewątpliwie było wicemistrzostwo ligi i udział w barażach. Drużyny z „czuba” tabeli zawsze są baczniej obserwowane przez potencjalnych nabywców, a każdy woli zawodnika z klubu, który odniósł sukces, niż dajmy na to spadkowicza.

Ponadto, powtarzam to w każdej rozmowie – nie jesteśmy krezusami, a nasz wynik w poprzednim sezonie był lepszy niż nasz budżet. Nie ma co się oszukiwać, piłkarze grają za pieniądze, a przywiązanie do barw klubowych to coś, co u profesjonalistów praktycznie nie istnieje (przepraszam wszystkich piłkarzy, którzy są przywiązani do barw klubowych i którzy stanowią wyjątek potwierdzający regułę).

W przypadku MKS-u oprócz aspektu finansowego były jeszcze inne przyczyny: uciążliwe dojazdy, chęć spędzania większej liczby minut na boisku, a także – co dotyczy wypożyczonych – powrót do macierzystego klubu.


2. Kolejne pytanie dotyczy wzmocnień. Wiadomo, że do klubu dołączyli Czapliński, Biskup i Niziołek – bardzo wartościowe transfery. Ale czy według Was wypełniają te luki po zawodnikach, którzy odeszli? I czy klub planuje jeszcze kolejne ruchy transferowe, żeby realnie wzmocnić skład na nadchodzący sezon?

Uważam, że to są mega transfery jak na realia III ligi i ci zawodnicy nie tylko wypełniają lukę, ale realnie wzmacniają naszą drużynę.

Oczywiście planujemy kolejne transfery, może już nie tak spektakularne, ale kadra obecnie jest wąska i brakuje w niej młodzieżowców.

A propos młodzieżowców – postanowiliśmy, że włączymy do kadry co najmniej dwóch naszych juniorów. I tu pojawiły się „schody”, gdyż ci, którzy mieliby szansę grać, poinformowali trenera, że wyjeżdżają na wczasy.

No cóż, to przykre, ale nic na to nie poradzimy. Będziemy myśleć, co z tym fantem zrobić.

Każdy młody facet musi wiedzieć, czy chce grać w piłkę, czy też jest to tylko przygoda na krótko.

Wielokrotnie zarzuca się Zarządowi Klubu, że nie stara się włączać do kadry pierwszej drużyny wychowanków – otóż informuję, że bardzo się stara, a wręcz naciska na trenera, aby dawał im szansę. Tyle tylko, że zdarza się, że nie są oni przygotowani do ciężkiej i systematycznej pracy.


3. Cel sportowy na nowy sezon. Pytanie może trochę tendencyjne, ale bardzo ważne i proste: o co MKS Kluczbork będzie walczył w tym sezonie? Żeby kibice wiedzieli, jaki jest plan, ambicje, cel.

Pierwsze miejsce, żadnych baraży.

Mam świadomość, jakie to będzie trudne, ale gdybym w to nie wierzył, to po co byśmy to robili?

Uprzedzę od razu kolejne pytanie: na dzisiaj nie jesteśmy gotowi na grę w II lidze, ale po to w klubie jest Zarząd, żeby na taką ewentualność przygotować Klub. Czy podołamy? To już inna kwestia.

Żeby był sukces w sporcie, potrzeba wielu czynników, w tym wielu ludzi bezinteresownie zaangażowanych w jego budowanie. Na końcu świętuje niewielu.

Ważnym, ba, bardzo ważnym elementem tej układanki jesteście Wy, Szanowni Kibice. Wasza obecność na trybunach i gorący doping – wierzcie mi – to bardzo pomaga.

W tym miejscu dziękuję nielicznej jeszcze grupce bardzo młodych ludzi, którzy zdzierają gardła na meczach, ale też zmieniają „piknikową” dotychczas atmosferę.

Przypomnę, że pierwszy w historii MKS-u klub kibica, który zjeździł za drużyną całą Polskę i z którego byliśmy tak dumni, zrodził się właśnie od bardzo młodych kibiców, którzy z MKS-em w sercu dorastali.

Dziękuję chłopaki i obiecuję, że Klub będzie Was wspierał!


4. Sytuacja finansowa klubu. Wiadomo, że o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają, ale każdy się tym interesuje. Czasy są coraz trudniejsze, koszty rosną – jak wygląda sytuacja finansowa klubu? Czy jesteśmy zabezpieczeni, żeby spokojnie przystąpić do sezonu?

To, co powiem, będzie nudne, bo już wszyscy chyba znają to na pamięć.

Sytuacja jest stabilna, ale aby jeszcze bardziej wzmocnić kadrę, nas nie stać.

Jesteśmy w stanie przystąpić do sezonu, mamy zabezpieczone środki, ale to jest na takim poziomie, że każda „niespodzianka finansowa” może nam pokrzyżować plany.

Stale pracujemy nad „odkrywaniem” nowych źródeł finansowania, rozmawiamy, jeździmy, ale to proces długofalowy.

Zarząd Klubu stale „molestuje” przedsiębiorców z Kluczborka i okolicy, ale są to trudne rozmowy.

W trakcie mojej bytności w Klubie raz zdarzyło się, że przyszedł sam przedsiębiorca i powiedział, że chce płacić pieniądze – szacun Panie Leszku!

Nadmienię jeszcze, że regularnie spłacamy zadłużenie z czasów naszych wojaży na szczeblu centralnym.


5. Sponsorzy. W ostatnim czasie sporo mówimy o sponsorach, pojawiają się nowe firmy na stronie. Czy możemy liczyć na to, że w najbliższym czasie ktoś jeszcze do tego grona dołączy? Jak wygląda współpraca z obecnymi sponsorami?

W zasadzie już o tym mówiłem, ale dodam, że być może już za kilka chwil podpiszemy umowy z dwoma nowymi firmami, z którymi rozmawiamy od ponad roku.

Powtórzę, że stale poszukujemy dodatkowych środków, a o sponsorze strategicznym wręcz marzymy, ale w małym mieście, pomimo świetnej infrastruktury i wzorowej współpracy z miastem, nie jest to łatwe.

Zdementuję od razu plotkę, która niejednokrotnie pojawiała się w komentarzach pod klubowymi postami – nigdy nie było w MKS-ie potencjalnego sponsora strategicznego, którego Zarząd wyrzuciłby z Klubu.


6. Sztab szkoleniowy. Jak wygląda sytuacja w sztabie? Czy planowane są jeszcze jakieś zmiany lub wzmocnienia? Jakie są zadania i oczekiwania wobec trenerów w tym sezonie?

Sztab szkoleniowy pozostaje bez zmian, nie ma potrzeby go wzmacniać.

Mamy problem z jednym fizjoterapeutą, który ma propozycję pracy w Ekstraklasie, ale to powinno się lada dzień rozstrzygnąć i jesteśmy na to przygotowani.


7. Drużyna Rezerw / Młodzież. Ptaszki ćwierkają, że być może będziemy mieli w nadchodzącym sezonie drugą drużynę. Czy to tylko plotka wyssana z palca, czy może jednak coś jest na rzeczy? A jeśli to prawda – to wydaje się, że byłby to bardzo dobry prognostyk, zwłaszcza dla naszej młodzieży. Bo wiadomo, że spora część chłopaków kończy wiek juniora – i możliwość dalszego rozwoju pod okiem naszych trenerów, grając w rezerwach, mogłaby być świetnym rozwiązaniem. Czy to faktycznie taki jest kierunek?

To nie jest wiadomość „wyssana z palca”.

Prowadzimy rozmowy z jednym z okolicznych klubów, który ma poważne problemy organizacyjne.

Temat jest z jednej strony odległy, a z drugiej strony fakt, że rozgrywki zbliżają się wielkimi krokami, sprawia, że prace nad „wchłonięciem” tego klubu przez MKS są bardzo intensywne.

Na taką fuzję zgodę muszą wyrazić Walne Zebrania obu klubów (oba funkcjonują jako stowarzyszenia).

Z tego, co wiem, klub, który mamy przejąć, już taką uchwałę podjął.

Natomiast kiedy odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zebranie MKS-u, nie wiem, a tym bardziej nie wiem, jaką decyzję podejmie Walne.

Posiadanie drugiej drużyny to bardzo dobre rozwiązanie, jednak pociąga ono za sobą koszty, a jak już wspomniałem – w klubie się nie przelewa.

Co do gry naszej młodzieży w drugiej drużynie – już wcześniej wspomniałem, że to jest problem, ale ja zawsze wychodzę z założenia, że problemy są po to, żeby je rozwiązywać.

Reasumując – już niebawem przekonamy się, czy dojdzie do kolejnej (trzeciej) „fuzji” z udziałem MKS-u.

Będziemy naszych wiernych kibiców informować na bieżąco.


8. Atmosfera w szatni i w klubie. Jak wyglądają nastroje w drużynie po tych zmianach? Czy trenerzy i zawodnicy są na tę chwilę zbudowani tym, co udało się zrobić w przerwie między sezonami?

Atmosfera w szatni to wyłączna domena sztabu i piłkarzy, Zarząd sporadycznie tam wchodzi.

W Klubie trwa atmosfera wytężonej pracy. Po odejściu sporej liczby graczy trwa budowa drużyny na nowy sezon.

Do poukładania jest wiele spraw organizacyjnych.

Ponadto po raz pierwszy w historii MKS Kluczbork samodzielnie przeprowadził inwestycję, a mianowicie budowę oświetlenia na tak zwanym stadionie KKS.

Chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować:

  • Jarosławowi Kielarowi,

  • pracownikom OSiR-u z dyrektorem Andrzejem Olechem i Jarosławem Przybyłem na czele,

  • byłemu szkoleniowcowi naszej drużyny Andrzejowi Konwińskiemu,

a także wykonawcom projektu, czyli firmie Pana Andrzeja Kaczmarczyka (ELPO Opole) oraz firmie Pana Gintera Blysa (P.H.U. Check-Point Chocianowice).

Wykonanie robót związanych z realizacją projektu to był popis profesjonalizmu, fachowości i zaangażowania – BARDZO WAM PANOWIE DZIĘKUJĘ!

Wam wszystkim, drodzy kibice i nie tylko, polecam te firmy – na pewno będziecie zadowoleni.

Równie gorące podziękowania należą się wszystkim, którzy pomogli w sfinansowaniu tej inwestycji:

  • Panu Arkadiuszowi Chmielowi, który nie tylko urealnił ten projekt, ale zebrał grupę przedsiębiorców, którzy wsparli ten projekt finansowo, a byli to:

    • Pan Adam Gronek (Transport i Spedycja Gronek Kluczbork),

    • Pan Andrzej Blys (Blyss Polska Praszka),

    • Pani Ewa Felusiak (Restauracja Rewa Ratuszowa w Kluczborku),

    • Pan Jacek Baldy (Bank Spółdzielczy w Wołczynie),

    • Pan Józef Michalski (Elektrotek Opole),

    • Pan Krzysztof Stempin (Piekarnia Krzyś Rogów),

    • Pan Leszek Kureczko (Lech Mot Ligota Górna),

    • Pan Mateusz Chmiel (MK Solution Poznań),

    • Pan Mateusz Feldman (Fit Catering Kluczbork),

    • Pan Piotr i Maciej Wiecha (Maynard i Fammet Kluczbork),

    • Pan Siergiej Borysiuk (Foton Opole),

    • Pan Stanisław Wróbel (Baloon Kluczbork).

WIELKIE DZIĘKI ZA WSZYSTKO!

Bardzo nie lubię wymieniać sponsorów projektu, bo można (przypadkiem) kogoś pominąć, co byłoby karygodne!

A nadto każdy doszukuje się „smaczków” w kolejności ich wymienienia, dlatego ucinam to od razu i podaję alfabetycznie według imion naszych wspaniałych sponsorów.

Jeżeli kogoś pominąłem, przyjmę każdą karę z włosienicą i biczowaniem włącznie 😊


Zakończenie:

Szanowni kibice!

Wiem, jak bardzo chcielibyście, żeby MKS grał co najmniej w II lidze, ale bez Was to nigdy nie będzie możliwe.

Jak już wspomniałem, Wasze wsparcie jest bardzo ważne dla zawodników, ale atmosfera, jaką tworzycie na stadionie, pozytywnie wpływa też na odbiór widowiska, a to z kolei ważne jest dla tych, dzięki którym funkcjonujemy.

Kochani przedsiębiorcy!

Bez Was nie zaspokoimy oczekiwań licznych kibiców MKS-u, zapraszam do rozmów (wiecie, gdzie mnie szukać – jeśli nie, to w Klubie Wam powiedzą).

My nie chcemy milionów, nas zadowala każda pozyskana złotówka, a nawet jeśli z rozmowy nic nie wyjdzie, to nic się nie stanie – to Wasza dobra wola! Obiecuję, że warto.

No i jeszcze do kibiców – w MKS-ie funkcjonuje „KLUB 100”, którego członkowie zobowiązują się do wpłacania niewielkiej kwoty co miesiąc (na dziś minimalna kwota to 100 zł).

To realne wsparcie klubowego budżetu.

Obecnie jest nas 14, co jest bardzo małą liczbą. Gdyby było 100 – to już byłoby coś!

Zachęcam do wstępowania – to realna pomoc dla naszej wspólnej drużyny.

Już za chwilę rozpocznie się nowy sezon piłkarski.

Jestem przekonany, że dostarczymy kibicom jeszcze więcej pozytywnych emocji niż w sezonie minionym.

Zapraszam na Stadion Miejski w Kluczborku i życzę wielu pozytywnych wrażeń!