Wielki mecz w Legnicy! MKS wraca z kompletem punktów i otwartą autostradą do baraży!
To miał być mecz sezonu. I był.
Jeszcze kilka tygodni temu MKS Kluczbork tracił do Miedzi II Legnica aż 7 punktów. Zespół Łukasza Ganowicza nie zrezygnował. Konsekwencja, upór i praca doprowadziły biało-niebieskich do tego dnia – 30 maja 2025 roku, kiedy przy Hetmańskiej w Legnicy zagrali mecz, który mógł przestawić układ tabeli i losy sezonu.
Sędzia Mateusz Piszczelok rozpoczął zawody punktualnie o 15:00. Na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią zameldowały się dwa zespoły, ale tylko jeden był gotów zostawić serce. I to było widać od początku.
Pierwsze minuty – wzajemne badanie
Już na samym początku Dawid Wojtyra sprawdziła formę Franciszka Chojaka, ale bramkarz Miedzi wyszedł z twego pojedynku górą. Chwilę później gospodarze próbowali odpowiedzieć – niecelnie, ale z sygnałem, że nie zamierzają się tylko bronić.
14. minuta – pressing przynosi efekt
Wysoki pressing przynosi owoce. Popracowali Tuszyński z Misztalem, piłkę przejął Neison, który rozgrywa znakomitą dwójkową akcję z Patrykiem Tuszyńskim. Ten ostatni wbiega w pole bramkowe i z trzeciego metra pakuje piłkę do pustej bramki. 1:0 dla MKS-u!
Szybka odpowiedź gospodarzy
Radość nie trwała długo. W 19. minucie długie podanie do Skrzypczaka, dogranie na 16. metr, nasza defensywa chwilowo zdezorientowana, a Maliszewski wykorzystuje okazję. 1:1.
Akcja za akcją – znów Tuszyński!
Gospodarze mieli znakomitą sytuację w 33. minucie – Szabłowski z ostrego kąta przymierzył na długi słupek, ale tam znakomicie interweniował Michał Maj, wybijając piłkę z linii bramkowej. A co zrobił MKS?
W 39. minucie kapitalna kontra! Piłka krąży między Misztalem, Nowakiem, Neisonem. Z lewej strony wrzutka Nowaka i… Tuszyński wysoczył ponad wszystkich – 2:1!
Tuż przed przerwą jeszcze Krzysztof Napora mógł podwyższyć, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Chojaka. Do przerwy prowadzenie MKS-u 2:1.
⸻
Druga połowa – pokaz siły i charakteru
W szatni padły konkretne słowa: „Strzelmy trzecią i kontrolujmy mecz.” I tak się stało.
49. minuta: Grolik faulowany, rzut wolny dla nas. Szczerbal długim wykopem uruchamia Wojtyrę, który wygrywa przebitkę, podaje w pole karne, a Tuszyński kompletuje hat-tricka! 3:1!
Gol numer cztery – koncert MKS-u
Miedź próbuje odpowiedzieć, ale to MKS gra z pasją i precyzją. Neison ponownie nakręcił naszą akcję, z własnej połowy dał długą piłkę, którą odbił obrońca Miedzi, Neison błyskawicznie dopadł do niej i uruchomił Konrada Janickiego, ten odgrywa do Dawida Wojtyry, który mimo asysty obrońcy pokonał Franciszka Chojaka. 4:1! Komentator mówi: „Niemożliwe… MKS prowadzi 4:1 w Legnicy!”
⸻
Faul za faulem – gospodarze nie wytrzymują
Kiedy piłka nie słucha, w ruch idą nogi. Gospodarze zaczęli grać ostro. Doświadczony Garuch kilkukrotnie fauluje naszych zawodników, aż w końcu oglądnął żółtą kartkę. Hubert Krawczun w 62. minucie sfaulował Dariusza Szczerbala – również upomniany kartką.
Patryk Tuszyński schodzi z boiska mocno poobijany – pamiątka po faulu Wawrzyniaka.
Do końca gramy swoje
W 75 minucie Krzysztof Napora miał jeszcze świetną okazję z rzutu wolnego – potężny strzał wybronił Chojak. Jeszcze kilka razy było groźnie pod bramką Legniczan, ale wynik nie uległ zmianie.
⸻
Zwycięstwo, które zostaje w pamięci
4:1 w Legnicy. Trzy bramki Patryka Tuszyńskiego, jedna Dawida Wojtyry. Drużyna MKS-u podeszła po meczu do kibiców, którzy przyjechali do Legnicy wierzyć – i doczekać się wielkiej chwili.
Na taki mecz czekaliśmy, ale jak powiedział Marcin Grolik – jeszcze cztery kroki do sukcesu. Dominacja, mądrość taktyczna, skuteczność. Legniczanie musieli uznać wyższość biało-niebieskich, którzy przeszli przez nich jak walec.
⸻
Ostatni krok przed barażami
Wygrana z Miedzią II daje nam dwa punkty przewagi nad nimi. W ostatniej kolejce MKS Kluczbork zagra u siebie z Lechią Zielona Góra, a Miedź zmierzą się z Podlesianką Katowice. Remis wystarczy MKS-owi na baraży, ale zespół nie zamierza kalkulować.
Ostatni mecz. Ostatni krok. Ostatnia prosta. Wspólnie – po marzenia.
Miedź II Legnica – MKS KLUCZBORK 1:4 (1:2)
Bramki: 0:1 – Tuszyński 14′, 1:1 – Maliszewski 19′, 1:2 – Tuszyński 39′, 1:3 – Tuszyński 49′, 1:4 – Wojtyra 57′
MKS: Szczerbal – Grolik, Trojanowski, Maj, Napora, Neison (Wiszniowski 65′), Misztal (Ćwielong 82′), Nowak, Janicki (Bębenek 75′), Tuszyński (Sluga 82′), Wojtyra (Zawada 75″)