- AKADEMIA MŁODZIEŻ PRZYPIĘTY

Pierwsza porażka juniorów starszych — czas przekuć to w motywację!

MKS Kluczburg – TS Chemik Kędzierzyn-Koźle 1:3

Opolska Liga Juniorów

Niestety, mecz nie ułożył się po naszej myśli. Już w pierwszej akcji spotkania straciliśmy bramkę i goście z Kędzierzyna bardzo dobrze poukładali sobie grę pod siebie. Pod koniec pierwszej połowy straciliśmy drugiego gola, co podcięło naszym chłopakom skrzydła. Do przerwy schodziliśmy z wynikiem 0:2.

W drugiej części spotkania Chemik kontynuował bardzo dobrą grę. Naszym chłopcom brakowało odpowiedniego rytmu i w konsekwencji straciliśmy trzecią bramkę. W końcówce trener dokonał kilku zmian, wpuszczając młodszych zawodników z roczników młodszych. Wtedy zaczęliśmy częściej przebywać na połowie rywala i stworzyliśmy kilka dobrych okazji.

Jedną z nich wykorzystał Wojtek Przybył, zdobywając honorową bramkę. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, ale bramkarz gości spisywał się bez zarzutu.

Trener po meczu podsumował:

– Odczuwaliśmy trudy niedawnego, ciężkiego meczu z Odrą Opole. Nie zdążyliśmy się odpowiednio zregenerować, a dodatkowo kilku podstawowych zawodników było nieobecnych z różnych powodów – kontuzje, wyjazdy. Szansę gry dostali młodsi zawodnicy, którzy dobrze się pokazali. Chemik to mocny i zdecydowany przeciwnik. Przyczyn porażki upatruję przede wszystkim w braku czasu na regenerację oraz brakach kadrowych. Jednym z nieobecnych był nasz kapitan Krzysztof Gasztych, który pojechał z seniorami na mecz do dalekich Słubic, gdzie zadebiutował — i to bardzo mnie cieszy. Nie traktuję tej porażki jako dramat. Taka jest piłka młodzieżowa — raz na wozie, raz pod wozem. Teraz zbieramy siły i za półtora tygodnia wracamy do gry. U siebie będziemy chcieli pokazać dobry futbol.