Rozmawialiśmy z naszym trenerem Łukaszem Ganowiczem, który podsumował rok 2024 i podzielił się z nami swoimi celami na 2025 rok. Zapraszamy do lektury!
red. Jesień za nami, a na naszym koncie 32 punkty do lidera mamy 7 punktów straty, analogiczna sytuacja jak w zeszłym roku. Czy to Trenera zadowala?
32 punkty to dużo i mało, w ogólnym rozrachunku brakuje mi 4-6 oczek, które przez brak skuteczności straciliśmy. Na te 32 punkty solidnie zapracowaliśmy i nie ma w tej zdobyczy przypadku, na pewno lekki niedosyt w drużynie jest, ale przekujemy ten niedosyt na wiosnę, bo będziemy głodni zwycięstw i czasem lepiej gonić niż uciekać.
red. Zeszły rok pokazał, że na wiosnę bywało różnie. Drużyny przed nami raz nam uciekały, a raz dochodziliśmy ich praktycznie na styk czy wnioski zostały wyciągnięte?
W zeszłym roku już w kwietniu odrobiliśmy 7 punktów do Rekordu, potem niestety nastąpiła fala kontuzji i druga linia nie sprostała wyzwaniu. Wyciągnęliśmy wnioski i odrobiliśmy zadanie, a jak będzie zdrowie dopisywało to jestem spokojny, że żadna sinusoida formy nas nie dopadnie.
red. Wiadomo, że też dużo pokrzyżowały nam kontuzje tak wiosną i w rundzie jesiennej. Czy myślimy o jakichś wzmocnieniach.?
Każdy trener chcę się wzmacniać i jest to naturalne, ale też trzeba brać odpowiedzialność za decyzję, dlatego nie będzie w zimie rewolucji, ewentualnie ewolucja jakościowa, razem z zarządem już nad tym pracujemy od jakiegoś czasu…
red. Jak już o tym rozmawiamy to jaka formacja lub jaki element gry zawiodły trenera, a jaka formacja lub jaki element gry był na plus?
Ogólnie drużyna grała równo i nie boję się stwierdzić, że była to piłka efektowna i ofensywna. Musimy pracować nad tym, żeby była efektywna, taką jaką kibice przychodzący na stadion chcą oglądać. Musimy mocno poprawić skuteczność, którą jak zauważyłeś w meczach, gdzie traciliśmy punkty była na niskim poziomie. Tu nie chodzi o szczęście tylko jakość i bardzo mocno się skupialiśmy na tym elemencie w treningach, to samo dotyczy się SFG gry, nie ma dobrego dośrodkowania ciężko o zdobycie bramki !
Co zawiodło? Zdecydowanie skuteczność! Wygenerowaliśmy w każdym spotkaniu naprawdę dużo sytuacji klarownych do zdobywania bramek ale niestety przez brak skuteczności nie wygraliśmy choćby z Odrą Bytom i nie zamknęliśmy meczu na 3:0 w Zielone Górze. Mieliśmy w każdym meczu zremisowanym piłki tzw. meczowe jak byśmy mieli odpowiednią skuteczność, dziś byłoby 4-6 punktów więcej. Podobnie było w Pucharze Polski z ŁKS-em, gdzie mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje i kto wie czy za tydzień nie gralibyśmy z Legią Niestety w piłce liczą się liczby a w niektórych momentach nie umieliśmy po nie sięgnąć. W defensywie też straciliśmy kilka zbyt prostych bramek jak w meczach z Cariną, Pniówkiem czy Podlesianką i ten element na pewno trzeba mocno pilnować, bo tu akurat zabrakło determinacji, dyscypliny i koncentracji, całe szczęście że są to elementy które można poprawić bezwzględnie!
red. Który mecz zawiódł trenera najbardziej, a który zaskoczył na plus?
Zawiodły mnie spotkania u siebie z Odrą Bytom i Podlesianką. Na duży plus ocenił bym dwa mecze pucharowe ze Swarzędzem i ŁKS Łódź, były to bardzo dobre mecze. W lidze na pewno mecz ze Śląskiem, Jelenią Górą, naprawdę w tej rundzie zagraliśmy naprawdę wiele meczów, z których byłem zadowolony! Najbardziej mnie cieszy, że drużyna ma charakter i zostawia masę zdrowia i serca na boisku oczywiście czasami coś nie wyjdzie, ale od tego jesteśmy już my trenerzy.
red. Puchar Polski fajna przygoda, w tym roku zapewne jest ochota na ponowne wygranie Wojewódzkiego Pucharu Polski i ponownie gra na szczeblu centralnym?
Puchar Polski jest to dla nas i klubu przepustka do takich meczów jak z ŁKS Łódź. Naprawdę niewiele zabrakło, bo okoliczności meczu mogły spowodować, że za tydzień gościlibyśmy Legię Warszawa, ale to już przeszłość. Sam finał PP na szczeblu wojewódzkim jest bardzo miły i zwycięstwo daje dużo satysfakcji i radości nam, a także kibicom. Na razie dwa finały i dwa zwycięstwa, osobiście chciałbym trzeci raz świętować z drużyną zdobycie pucharu.
red. Czy wokół naszej drużyny kręcą się jakieś inne kluby, aby „podkraść” kogoś zdolnego?
Tego na pewno nie zdradzę, dla mnie osobiście to nobilitacja i motywacja do cięższej pracy jeżeli mój podopieczny trafia do wyższej ligi, ale mam na myśli tylko i wyłącznie ligę pierwszą lub Ekstraklasę!
- Jaka z drużyn zaskoczyła w stawce na minus, a jaka na plus?
Na minus to Górnik Polkowice chociaż po słabym początku idą w górę i Stal Brzeg osobiście uważam, że ta drużyna miała większy potencjał, niż miejsce w tabeli i szkoda bo kibicuję tej drużynie jak i każdej innej z Opolszczyzny, tym bardziej, że w Brzegu to przyjemność grać na takim obiekcie i murawie, Na plus w pierwszej fazie rozgrywek Warta Gorzów, a jeżeli chodzi o całą rundę to Carina Gubin, ogólnie liga bardzo się wyrównała.
- Czego życzyć trenerowi Łukaszowi Ganowiczowi na 2025 rok?
Jak chyba wszyscy sobie życzą zdrowia, rodzinę mam szczęśliwą! Rodziców zdrowych i niech tak zostanie na zawsze, a zawodowo to na co każdy kibic w Kluczborku czeka, a indywidualnie jest jeszcze jeden szczebel zawodowy na który chcę się dostać i od 8 lat bardzo mocno się skupiam na tym celu, może akurat to będzie ten rok 2025, że w końcu ziści się moje zawodowe marzenie, Wszystkim życzę dużo zdrowia, pięknych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2025 !