W najbliższą sobotę, po raz ostatnim w 2024 roku zagramy na własnym stadionie, naszym przeciwnikiem będzie druga drużyna Miedzi Legnica.
Sobotnie spotkanie z Miedzianką będzie ostatnim akcentem na Stadionie Miejskim w 2024 roku. Nie będzie to jednak ostatnie stracie naszego zespołu w tym roku. Czekają nas dwa dalekie wyjazdy do Zielonej Góry, mecz ten zakończy rundę jesienną i wyjazd do Gorzowa, który zainauguruje “wiosenne” granie.
Zbliżający się mecz z Miedzią Legnica będzie dla MKS-u Kluczbork wyjątkowy, ponieważ zakończy rozgrywki w Kluczborku na ten rok. Ostatnie spotkanie przed własną publicznością to doskonała okazja, by jeszcze raz zaprezentować się kibicom i powalczyć o cenne punkty. Zespół na pewno będzie chciał zakończyć 2024 rok mocnym akcentem, pokazując determinację i zaangażowanie.
Tym bardziej, że zmierzą się dwa zespoły z czołówki tabeli i będzie to tzw. “mecz na szczycie”.
Nasz zespołu tydzień rozpoczął od analizy ostatniego spotkania i od rozpoznania następnego przeciwnika. Na treningach pełne zaangażowanie i mobilizacja przed nadchodzącym meczem.
O przygotowaniach do meczu opowiedział nam trener Łukasz Ganowicz: Po dość napiętym grafiku związanym z odrabianiem zaległości i meczu pucharowego, w końcu mieliśmy normalny mikrocykl i myślę, że dobrze go wykorzystaliśmy, a w sobotę będzie “głód” zwycięstwa, no co wszyscy bardzo liczymy. W treningu prezentujemy się dobrze i jestem pełen przekonania, że będzie to zwycięska sobota. Po moich zawodnikach widać chęć wygrania tego spotkania, po tym remisie w Goczałkowicach. Wiemy z kim gramy, Miedź nie jest przypadkowo tak wysoko w tabeli, ale może nie będę za dużo mówił o plusach, czy minusach. Ich zdobycz punktowa napewno nie jest przypadkowa, dlatego pełna mobilizacja i po zwycięstwo.
Do boju MKS!