Powrót na poziom centralny, był całkiem udany, a widowisko które stworzyły obie ekipy mogło się podobać. Najważniejsze, że to MKS zameldował się w 1/16 finału Pucharu Polski!
W blasku jupiterów i przy licznej widowni, która byłą świadkami emocjonującego pojedynku, górą był nasz zespół. Mecz wyrównany, ale ze wskazaniem na nasz zespół, który miał więcej okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. Gości też mieli swoje momenty, ale Błażej Sapielak i nasza defensywa byli na posterunku.
Cieszy fajna frekwencja i doping, nasi kibice prowadzili go przez większą część spotkania, ale w ostatnich minutach podkręcili tempo i ponieśli nasz zespół do zwycięstwa. Były to piękne chwile na Stadionie Miejskim.
Od początku meczu stworzyliśmy sobie więcej dogodnych okazji do zdobycia gola. Tu prym wiódł Konrad Janicki, który już w 19 minucie przetestował Adama Stachowiaka. Ponownie Konrad Janicki uderzył w 24 minucie, ale piłka chybiła celu. Jak mówi przysłowie – “do trzech razy sztuka” i w 31 minucie piłka po uderzeniu Konrada Janickiego znalazła drogę do siatki bramki strzeżonej przez Adama Stachowiaka. Chwile potem pmoglismy podwyższyć prowadzenie, Konrad Janicki podawał, ale Dawid Wojtyra nie sięgnął piłki.
Goście ruszyli do odrabiania strat, w 35 minucie dali sygnał ostrzegawczy, ale już w 36 Dominik Chromiński pokonał naszego bramkarza i było 1:1. W 42 minucie znowu było groźnie, kiedy to piłka wybita z połowy gości przeleciała na naszą stronę. Nasz oborńca przedłużył piłkę głową do naszego bramkarza, ale ten był już poza polem karnym, ale umiejętnie zażegnał groźna sytuację. Pierwsza części zakończyła się wynikiem 1:1.
W drugą część spotkania weszli lepiej goście i w 49 minucie po faul Konrada Janickiego, mieli rzut karny. Piłkę na wapienie ustawił Dominik Chromiński, ale Błażej Spielak poradził sobie z tym strzałem. Swarzędz napierał i w 52 minicue nasz bramkarz ponownie górą. Szybko się otrząsnelsfmy i już w 53 minucie ponownie strzelał Konrad Janicki, ale obrona gości zablokowała jego strzał. Wiżeliśmy się do roboty, strzelali Mateusz Lechowciz, Dawid Wojtyra z rzutu wolnego. Potem jeszcze warta odnotowani akcja Wojtyra – Tuszyński, ale ten ostatni nie trafia do bramki. Szczęścia próbował Neison, ale jego strzał nie znalazł drogi do bramki przeciwnika.
Wybiła 90 minuta meczu i arbiter doliczył dodatkowe 180 sekund. Kiedy już czas meczu dobiegał końca i wydawało się, że czeka nas dogrywka padł zwycięski gol. Patryk Tuszyński, który ze stoickim spokojem dograł pod nogi Konrada Janickiego, a ten zrobił to co należało i utonął w objęciach kolegów. To była ostatnia akcja meczu i przy głośnym dopingu z trybun ten mecz został zakończony.
Warto pochwalić cały nasz zespół, za ambitną, ciekawą grę i walkę do końca. To była drużyna grająca ciekawy i ambitny futbol, taki który zdecydowanie spodobał się kibicom.
Meldujemy się w 1/16 finału Pucharu Polski i czekamy kogo przydzieli nam los.
MKS Kluczbork- Unia Swarzędz 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Janicki 31′, 1:1 Chromiński 36′, 2:1 Janicki 90+3′
MKS: Sapielak – Lechowicz, Trojanowski, Grali, Nowak (81 Napora), Neison, Wiszniowski, Lewandowski, Janicki, Tuszyński, Wojtyra