We wtorkowe popołudnie w Jełowej, rozegraliśmy mecz 1/8 finału w ramach Wojewódzkiego Pucharu Polski, gdzie pewnie pokonaliśmy miejscowy Start 7:0. Chwili na oddech jednak za dużo nie ma, bo już w piątek gramy ligowy mecz z Podlesianką Katowice.
Mecz w Jełowej to spotkanie bez historii. Gospodarze oddali na naszą bramkę dwa celne strzały, ale nasz golkiper poradził sobie z nimi bez trudu. Wynik tego spotkania mógł być zdecydowanie wyższy, ale nieskuteczność naszego zespołu raziła, ale też warto podkreślić, że gospodarzy uratował wielokrotnie ich bramkarz. Mowa o Patryku Walkowiczu, który w bramce wyczyniał cuda i jego interwencje uchroniły gospodarzy przed znaczeni wyższą przegraną. Trener Łukasz Ganowicz żartował po meczu…. jeśli chcesz wypromować bramkarza, to zagraj mecz z MKS-em…
Za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wracamy do Betclic 3 Liga. Tempo gier przyspiesza, a już w piątek rozegramy trzeci mecz w ciągu siedmiu dni. Tym razem naszym przeciwnikiem na Stadionie Miejskim będzie Podlasianka Katowice. Beniaminek z Katowic rozegrał tak jak nasz zespół sześć spotkań i na swoim koncie zgromadził 7 punktów. Także czeka nas mecz walki, my aby myśleć o kontakcie z czołem tabeli musimy koniecznie to spotkanie wygrać. Tym bardziej, że ostatni ligowy mecz na naszym obiekcie przegraliśmy z Odrą Bytom Odrzański. Czas na trzy punkty i pokazanie siły naszego zespołu, bo wiemy, że nas na to stać.
Nasi najbliżsi przeciwnicy w ostatnie kolejce mieli pauzę, a wcześniej zremisowali w Jeleniej Górze 1:1. Nasz sztab napewno przeanalizował już przeciwnika, ale o wszystkim i tak zadecyduje dyspozycja dnia.
W jakim personalnym zestawieniu wybiegniemy na piątkowy mecz, to już ból głowy naszego sztabu szkoleniowego. Każdy z naszych zawodników ma okazję zameldować się w meczowym składzie i wyjściowej jedenastce. Także z niecierpliwością czekamy na piątkowe starcie i oby 3 punkty wylądowały na naszym koncie.
Zapraszamy wszystkich serdecznie na Stadion Miejski, na godzinę 16:00, 13 września w piątek.