Nasz zespół pokonał w 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu województwa OKS Olesno 2:1. Najważniejsze, że zameldowaliśmy się w kolejnej rundzie, gdzie zagramy z STEGU Start Jełowa.

Ten mecz mógł spokojnie zakończyć się zdecydowanie wyższym zwycięstwem naszego zespołu, ale raziliśmy nieskutecznością. Warto dodać, że trener dokonał w tym meczu przeglądu kadry, w bramce wystąpił Alan Solecki, a w ataku Kacper Ćwielong – obaj panowie liczą sobie po 17 wiosen.

W tym meczu wolne dostali Dominik Lewandowski, Patryk Tuszyński, Marcin Grolik, Michał Maj i Dawid Wojtyra,  a pozostali pograli sobie w środowe popołudnie. Punktualnie o 17:00 Dawid Matyszczak dał znak do rozpoczęcia meczu. Prowadzenie objęli gospodarze po samobójczym trafieniu. Stan rywalizacji wyrównał Kacper Ćwielong, a nasz zespół na prowadzenie wyprowadził jeszcze przed przerwą Marcel Sluga.

Druga część spotkania to nadal dominacja naszego zespołu i festiwal nieskuteczności. Tych goli mogliśmy dziś nastrzelać bardzo dużo, ale zawodziło ostatnie podanie lub finalizacja akcji. Trzeba też pochwalić ambitnie grający zespół Olesna, który próbował grać odważnie i szukał swoich okazji do zdobycia kolejnego gola. Dodatkowe emocje w tym meczu towarzyszyły Marko Zawadzie, gdyż w bramce Olesna grał jego brat Sebastian, który spisał się rewelacyjnie. 

Teraz wracamy już do ligowego grania, bo w sobotę we Wrocławiu czeka nas trudna przeprawa.

Trener Łukasz Ganowicz: Przegląd wojsk dokonany, a martwi mnie tylko brak skuteczności. Już do przerwy powinniśmy zdobyć więcej goli, aby na drugą część spotkania wyjść bardziej spokojnym. Kolejny raz musieliśmy być czujni do końca spotkania. Najważniejszy jest awans. Poprzednią edycję rozpoczęliśmy podobnie, wygrywając 2:0 w Źlinicach, a jak zakończyliśmy, to każdy pamięta. 

OKS Olesno – MKS Kluczbork 1:2 (1:2)

Bramki: 1:0 Samobójcza, 1:1 Ćwielong 20′, 1:2 Sluga 42′

MKS: Solecki – Napora, Trojanowski, Lechowicz, Molis (Nowak), Zawada (Neison), Moś (Janicki) Dachnowski (Wiszniowski) Wienczek, Sluga, Ćwielong (Bębenek)