Mecz sparingowy ze Stalą Brzeg rozstrzygnęliśmy na naszą korzyść, chociaż wynik nie oddaje tego co działo się na boisku.
Warto dodać, że tak jak się spodziewaliśmy na boisku iskrzyło i doszło do kilku niepotrzebnych spięć podczas tego meczu.
Skupmy jednak uwagę na aspekcie sportowym, do 15 minuty to powinno być już 4:0 dla biało-niebieskich. Wynik spotkania otworzył Patryk Tuszyński, a potem doskonałych szans nie wykorzystali m.in. Neison czy Dawid Wojtyra. Bardzo irytowało to naszego trenera, który żywo reagował z ławki trenerskiej. W końcu udało nam się strzelić drugiego gola, kiedy to asystą popisał się Dominik Lewandowski, a piłkę do bramki skierował Dawid Wojtyra.
Pierwsza część meczu to totalna dominacja MKS-u, a że zakończyła się tylko wynikiem 0:2, to zasługa naszej nieskuteczności.
Na drugą część wyszliśmy z lekka korektą personalną, a w miarę upływu czasu wymieniony został prawie cały skład. Tutaj widoczny momentami był brak zgrania nowych zawodników i to też przyczyniło się do tego, że nie podnieśliśmy wyniku. Groźnie lewą stroną atakował Patryk Moś, a na prawej flance bramkarza próbował zaskoczyć Filip Wienczek, ale jego strzał golkiper gospodarzy zdołał przenieść nad poprzeczkę.
Drużyna z Brzegu zaczęła atakować śmielej i pod naszą bramką zaczęło robi się gorąco. W 70 minucie po indywidualnym błędzie naszego zawodnika Michał Sypek zdobył bramkę kontaktową. Gracze z Brzegu dążyli do zmiany wyniku, ale już więcej bramek nie udało się im zdobyć. Pod koniec spotkania ponownie nasz zespół doszedł do głosu, ale również nie potrafiliśmy ustrzelić nic więcej.
Trener Łukasz Ganowicz: Po obozie, gdzie dobrze popracowaliśmy zastanawiałem się, czy dziś nogi będą nadążać i współgrać z głową, ale moje obawy okazały się niepotrzebne. Gra w pierwszej połowie była bardzo dobra, bardzo dobrze funkcjonował pressing i szybki odbiór piłki po starcie. Śmiało można stwierdzić, że pierwsze 45 min przebiegło na połowie rywala. Bardzo zły jestem na brak wykończenia 100% sytuacji bramkowych po świetnych akcjach, z drugiej strony na plus jest to, że te sytuacje sobie stworzyliśmy i mogła ta gra się podobać. Myślę, że do pierwszego meczu ta skuteczność będzie na wyższym poziomie. Druga połowa wyglądała także dobrze ale popełniliśmy kilka błędów i przeciwnik strzelił bramkę, która padła bo błędzie indywidualnym i także musimy w następnych tygodniach lepiej się zachowywać w takich sytuacjach. Ogólnie sparing na plus, ale lodówka na głowę i pracujemy dalej.
Stal Brzeg – MKS Kluczbork 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Tuszyński 5′, 0:2 Wojtyra 26′, 1:2 Sypek 70′
Szczerbal – Lechowicz, Grolik, Maj, Neison, Wiszniwoski, Nowak, Janicki, Lewandowski, Tuszyński, Wojtyra
Grali jeszcze Kaczmarczyk, Zawada, Dachnowski, Wienczek, Moś. Sluga, Molis, Napora, Zawodnicy Testowani
Kontuzja: Trojanowski