Na Opolszczyźnie próżno szukać klubu, który by rok w rok posyłał swych wychowanków za granicę. Mówimy o współpracy MKS-u Kluczbork z niemieckim klubem Goslarer SC 1908, organizatorem corocznego zimowego turnieju halowego Kurt Siebert Cup. W tym roku na imprezę tę pojechała drużyna juniorów starszych.
Rywalizacja na parkiecie trwała dwa dni, w różnych kategoriach wiekowych, w dwóch halach jednocześnie. W sumie w hali zaprezentowało się blisko 80 zespołów! – To była naprawdę bardzo duża impreza i perfekcyjnie zorganizowana. Fajnie było zmierzyć się z drużynami, o których tak naprawdę nic nie wiedzieliśmy, ale daliśmy radę i stanęliśmy na podium – mówi trener Michał Honc.
Biało-niebiescy wystąpili w kategorii junior A, w grupie II, a ich przeciwnikami byli: Goslar SC I, TSV Wendezelle oraz MTV Wolfenbuttel. – Pierwszy mecz przegraliśmy 1:3 z MTV (bramka Rychlik), w drugim zwyciężyliśmy TSV 5:0 (bramki: Rychlik x2, Witek, Nowak, Pietras), a w meczu o wyjście z grupy pokonaliśmy faworyta i dwukrotnego mistrza tego turnieju, ekipę gospodarzy 2:0 (bramki: Wojnarowski, Paradowski) – relacjonuje coach MKS-u.
Trzecią wygraną z rzędu nasi chłopcy odnotowali ze zwycięzcą grupy I, kiedy w półfinale pokonali TSG Bad Harzburg 4:1 (bramki: Rychlik, Paradowski,Witek x2). – W wielkim finale znów trafiliśmy na Wolfenbuttel i jak się okazało, oni jedyni mieli na nas patent i znów polegliśmy, tym razem 0:4. Udało się jednak wywalczyć srebro, co bardzo nas cieszy i zaliczyć ten wyjazd do niezwykle udanych – kończy Honc.
MKS w Niemczech wystąpił w składzie: Jeziorowski, Pietras, Nowak, Rychlik, Wojnarowski, Paradowski, Suslik, Witek, Prządka. Trener Michał Honc, kierownik drużyny Wojciech Pacholak.
Gratulujemy!